Styczeń już za nami, pora więc na małe podsumowanie. Pod względem liczby przeczytanych książek tragedii nie było, ale też nie ma za bardzo czym się chwalić. Wiadomo, styczeń miesiącem sesji, więc gratuluję wszystkim studentom, którzy w tym miesiącu przeczytali więcej niż zwykle (podręczniki się nie liczą!). Mi udało się przeczytać pięć książek, czyli ponad jedna książka na tydzień. Dodatkowo udało mi się nawiązać współpracę z Wydawnictwem MG oraz jednorazową współpracę z Wydawnictwem Kobiecym, które przedpremierowo przysłało mi egzemplarz "Dziewczyny z ogrodu".
Przeczytane w styczniu:
1. "Lek na Śmierć" James Dashner
Ilość stron: 388; Ocena: 4/10; recenzja
2. "Światło, którego nie widać" Anthony Doerr
Ilość stron: 640; Ocena: 8/10; recenzja
3. "Życie w trasie" Matt McGin
Ilość stron: 256; Ocena: 8/10; recenzja
4. "Etta, Otto, Russell i James" Emma Hooper
Ilość stron: 352; Ocena: 4/10; recenzja
5. "Dziewczyna z ogrodu" Parnaz Forutan
Ilość stron: 240; Ocena: 8/10; recenzja
Łączna ilość przeczytanych stron: 1876
Dodatkowo na blogu pojawiły się:
Filmowa Niedziela #1
Filmowa Niedziela #2
Filmowa Niedziela #3
Filmowa Niedziela #4
Zimowy tag książkowy
A Wam ile udało przeczytać się w tym miesiącu? Koniecznie pochwalcie się swoim wynikiem ;)
Gratuluję wyniku i nawiązanych współprac! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratuluję wyników!!! A i współprac MG ma bardzo dobre książki
OdpowiedzUsuńA i mi udało się przeczytać 8 książek :D
Pozdrawiam ciepło,
dominika-szalomska.blogspot.com :D
Dziękuję i również gratuluję Twojego wyniku :D
UsuńJak na Ciebie to bardzo dobry wynik! Oby tak dalej! ♥
OdpowiedzUsuńWydawnictwo MG ma mnóstwo perełek z klasycznej literatury w pięknych wydaniach - gratuluję tej współpracy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ilości przeczytanych książek oraz nawiązania współpracy :) Mi w tym miesiącu udało się przeczytać 6 książek, co przy tym ogromie obowiązków uważam za dobry wynik ;) Mam nadzieję, że luty będzie jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w nadchodzącym miesiącu :D
Gratuluję współpracy! "Światło, którego nie widać" jest jedną z moich ulubionych powieści :D Sama przeczytałam w styczniu 8 książek i w tym dwa grubaski "Pielgrzym" i "Lalka" i muszę przyznać, że jak na razie trafiają mi się świetne książki, zobaczymy jak pójdzie dalej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w lutym! :D
Też w styczniu przeczytałam 5 książek, 1729 stron, ale jak dla mnie to... dużo, biorąc pod uwagę, że w ciągu poprzednich 8 miesięcy przebrnęłam raptem przez 5 książek. Ale wracam do starego nawyku czytania, miejmy nadzieję :D
OdpowiedzUsuńGratuluję współprac!