Na powyższym zdjęciu brakuje jednej z książek, które w tym miesiącu przeczytałem- "Behawiorysty. A to dlatego, że puściłem ją w świat, a w zamian za to w grudniu będę mógł przeczytać (i oczywiście zrecenzować) "Pana Mercedesa". Przyznam, że listopad był dziwnym miesiącem. Niby niewiele się działo, a jednak czasu nie było wcale aż tak dużo. Ostatnie tygodnie zleciały mi szybciej, niż bym tego chciał. Małymi krokami dają mi się również we znaki praca licencjacka i dyplom za które niebawem muszę się zabrać. Mam nadzieję, że mimo tego nie zaniecham czytania.
Przeczytane w listopadzie:
1. "Prawdodziejka" Susan Dennard
Ilość stron: 400; Ocena: 8/10; Recenzja
2. "Behawiorysta" Remigiusz Mróz
Ilość stron: 496; Ocena: 7/10; Recenzja
3. "Harry Potter i Komnata Tajemnic. Wydanie ilustrowane". J. K. Rowling
Ilość stron: 272; Ocena: 8/10; Recenzja
4. "Dziewczyna z Dzielnicy Cudów" Aneta Jadowska
Ilość stron: 320; Ocena: 6/10; Recenzja
5. "Słowik" Kristin Hannah
Ilość stron: 560; Ocena: 9/10; Recenzja
Łączna ilość przeczytanych stron: 2048
Wśród pięciu przeczytanych i zrecenzowanych przeze mnie książek, w ubiegłym miesiącu znalazły się dwie należące do polskich autorów. Było to moje pierwsze zetknięcie z twórczością zarówno Remigiusza Mroza, jak i Anety Jadowskiej. Z tego starcia zwycięsko wyszedł Mróz i jego "Behawiorysta", który okazał się dobrym, chociaż nie genialnym kryminałem. Powieść Jadowskiej niestety mimo wielu pochlebnych słów, jakie udało mi się na jej temat przeczytać, była dla mnie małym zawodem. Mimo stosunkowo niedużej liczby stron, jej czytanie zajęło mi sporo czasu, chociaż w ogólnym rozrachunku "Dziewczyna z Dzielnicy Cudów" wcale nie wpada aż tak źle. Najlepszą jaką w listopadzie przyszło mi przeczytać, był "Słowik" Kristin Hannah. Była to powieść pełna emocji, przedstawiająca II wojnę światową z perspektywy francuskich kobiet, które postawione zostały wobec wielu trudnych wyborów. W grudniu na blogu na pewno pojawią się recenzje biografii Davida Bowiego, "Pan Mercedes" Kinga, a także "Przez stany POPświadomości" Jakuba Ćwieka.
Dodatkowo na blogu pojawiły się:
Teraz wypada standardowo zapytać, jak Wam udał się ten miesiąc pod względem przeczytanych książek?
I u mnie w listopadzie gościł ilustrowany Potter. Piękna książka. Fajnie było powrócić do świata czarodziejów i mugoli :)
OdpowiedzUsuńMi też listopad zleciał bardzo szybko. Jakoś wciąż nie mogę się przestawić do życia pracującego, muszę sobie wszystko poukładać, żeby znowu mieć więcej czasu na blogosferę, bo ostatnio mnie tutaj mniej ;(
OdpowiedzUsuńZ Twoich książek najbardziej interesuje mnie "Słowik" - miałam go ostatnio w rękach, ale w końcu nie kupiłam. Teraz żałuję. Bardzo mnie ineresuje Twoja recenzja "Pana Mercedes", bo mam go w planach, a na razie czytałam tylko jedną ksiażkę Kinga, na dodatek jedną z tych gorzej ocenianych ("Joyland" ;).
:)
Niezły wynik! Nie czytałem jeszcze żadnej z tych książek, choć mam ogromną ochotę na Słowika. Coś czuję, że to może być jedna z najlepszych książek ostatnich miesięcy. Od Mroza czytałem całą Trylogię z Komisarzem Forstem i muszę przyznać, że całkiem mi się te powieści podobały. Nie było to nic wybitnego, jednak miło spędziłem przy nich czas. Mam nadzieję, że w grudniu uda mi się nadrobić czytelnicze zaległości i sięgnę po jak najwięcej dobrych pozycji (czego i tobie życzę). :)
OdpowiedzUsuńMy BookTown
U mnie 10 przeczytanych ale coś czuję, że grudzień będzie gorszy;) Do "Dziewczyny z dzielnicy cudów" też się zabierałam ale jak dla mnie było za dużo odniesień do jej poprzedniego cyklu. "Behawiorysta" nawet mi się podobał, "Słowik" czeka, "Prawdodzieka" czeka, więc muszę jeszcze nadgonić trochę;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja próbowałam przeczytać "Dziewczynę z dzielnicy cudów", ale poddałam się po 30 stronach - kompletnie mnie nie wciągnęła.
OdpowiedzUsuńEh, ja się muszę zabrać za pracę magisterską... :D
Łączę się w bólu :D Chociaż z nas dwojga to Ty masz gorzej :D
UsuńGratuluję wyniku :D Do mnie Behawiorysta przybył w tym miesiącu i jestem go strasznie ciekawa :D
OdpowiedzUsuńU mnie hmmm... jeżeli dobrze pamietam, to przeczytałam 6 ksiązek :) Ogólnie udany miesiąc, a grudzień planuje bez czytania, chociaż jedną powieść już prawie skończyłam xD Mam nadzieję, że potem się powstrzymam :D
Ale po co się wstrzymywać :D?
UsuńAle masz szczęście, ja na polonistyce nie mam takiej wydary, żeby czytać to co mi się podoba. Dobry wynik. Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem po pierwszym spotkaniu z twórczością Mroza, z kolei Jadowską omijam szerokim łukiem. Za dużo złego się o niej nasłuchałam.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą całkiem ciekawa rozpiętość pozycji czytelniczych :)
Gratuluję wyniku! Z tego zestawienia czytałam "Behawiorystę", "Dziewczynę z Dzielnicy Cudów" i "Słowika" i wszystkie trzy książki bardzo mi się podobały. Bardzo chciałabym natomiast sięgnąć po "Prawdodziejkę", ale jakoś nie widzę jej w moich najbliższych planach czytelniczych :D
OdpowiedzUsuń"Słowik"- oj, czytałabym, czytała... :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku!