30 cze 2017

"Baśnie osobliwe" Ransom Riggs

Tytuł: Baśnie osobliwe
Autor: Ransom Riggs
Ilość stron: 190
Wydawnictwo: Media Rodzina 
Cena: 29,90 zł

Na początku czerwca pisałem o "Osobliwym domu pani Peregrine" (recenzja do przeczytania tu). Po tym, jak lektura ta okazała się być lepsza od ekranizacji (którą obejrzałem przed sięgnięciem po powieść) postanowiłem zabrać się za pozostałe książki pióra Ransoma Riggsa. Następna po "Osobliwym domu" była jego kontynuacja w postaci "Miasta cieni". Chociaż książka ta już czeka na mojej półce, to wcześniej postanowiłem zabrać się za coś trochę cieńszego, co jednocześnie jest częścią serii "Pani Peregrine". Tak więc tym razem za sprawą wydawnictwa Media Rodzina przybywam do Was z książką o tytule "Baśnie osobliwe", która jest małym i do tego bardzo ciekawym dodatkiem do trylogii. 

"Baśnie osobliwe" wydają się być całkowicie zdefiniowane przez tytuł. Ta niewielka książeczka to nic innego jak zbiór dziesięciu baśni sięgających wiele lat wstecz i mówiących o różnego rodzaju osobliwcach zmagających się z przeciwnościami losu, szukających szczęścia i akceptacji wśród otaczających ich osób. Jak pokazują "Baśnie osobliwe", już setki lat przed akcją mającą miejsce w czasie wydarzeń z "Osobliwego domu pani Peregrine" istnieli osobliwcy prześladowani i nierozumiani przez świat. 

Z baśniami Ransoma Riggsa jest podobnie jak z tymi napisanymi przez J. K. Rowling na potrzeby serii o Harrym Potterze. Nie wszystkie nadają się by przeczytać je dzieciom, jednak niewątpliwie każda z nich niesie przesłanie mające skłonić do refleksji i w najlepszym przypadku sprawdzić, że świat stanie się choć odrobinę lepszy. Rozpatrując książkę Riggsa w odniesieniu do trylogii Pani Peregrine, baśnie te miały również dawać nadzieję wszystkim osobliwcom, których los niejednokrotnie nie oszczędzał. Niektóre z opowieści, szczególnie "Znakomici ludożercy" otwierający ten zbiór czy chociażby "Dziewczyna, która poskramiała senne koszmary" mogą chwilami momentami wydawać się drastyczne, a nawet na swój niegroźny sposób straszne. W napisanych przez siebie baśniach pisarz porusza temat kanibalizmu, śmierci, zemsty, odrzucenia i przede wszystkim inności. Opowieściom tym towarzyszą istoty o nienaturalnym wyglądzie czy nadludzkich zdolnościach wywołujących w szarym ludzie postrach 

Ransom Riggs posługuje się bardzo lekkim językiem opisując trudny temat nieakceptowanej inności. Objawia się ona tutaj w różnoraki sposób. Czasami chodzi o wygląd, czasami o przejawiane zdolności wyciągające kogoś ponad tłum, a czasami po prostu o charakter. Temat ten zostaje tu przerobiony na każdy możliwy sposób. Czytając poszczególne z baśni da się wyczuć mocno odciśnięte piętno współczesnego świata. Wiele z opowieści sięga przynajmniej kilkaset lat wstecz, jednak niektóre z nich są napisane w tak uniwersalny sposób, że równie dobrze ich akcja mogłaby rozgrywać się w czasie teraźniejszym. To poniekąd pozbawia je tego niezwykłego bajkowego klimatu znanego z typowych baśni tym samym nadając im całkiem nowej, może nawet lepszej jakości. Mimo tego, że w poszczególnych opowieściach nie brak momentów smutnych i pełnych goryczy, to zawsze z ratunkiem przychodzi szczęśliwe zakończenie pokazujące, że dla każdego z nas jest szansa. 

Na koniec warto wspomnieć o wspaniałej oprawie graficznej, o którą zadbało wydawnictwo. Okładka chociaż prosta, za sprawą błyszczących elementów zwraca na siebie uwagę, a we wnętrzu każdej z baśni towarzyszy ilustracja nawiązująca do jej treści. Pod względem walorów estetycznych chyba nie dało się tego zrobić lepiej. "Baśnie osobliwe" nie są obowiązkową częścią serii, a jedynie jej miłym dodatkiem, po który można sięgnąć bez wcześniejszego zapoznania z "Osobliwym domem pani Peregrine". Jeżeli więc szukacie czegoś krótkiego, lekkiego, a jednocześnie niosącego ze sobą coś więcej niżeli puste, ładnie brzmiące historie, to ta lektura powinna się dobrze sprawdzić. 

Ocena książki: 8/10

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina.


3 komentarze:

  1. Ta okładka zdecydowanie kusi ! Zresztą ja bardzo lubię wszelkiego rodzaju bajki i baśnie i retellingi nawet, więc powinno to być coś dla mnie. Z takich tomików polecam "Dzikie łabędzie" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam nawet, że taka książka została wydana! Świetna wiadomość, muszę się w nią zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta okładka jest prześliczna. <3
    I do tego kusi tym co ma w środku. A patrząc na dobrą ocenę jeszcze bardziej łapki świerzbią. :P

    OdpowiedzUsuń