"Mroczna Wieża. Tom 1: Roland" Stephen King

Tytuł: Mroczna Wieża

Autor: Stephen King

Ilość stron: 320

Wydawnictwo: Albatros

Cena: 34,90 zł

"Mroczna Wieża" jest to ośmiotomowy cykl książek napisany przez amerykańskiego króla horrorów, Stephena Kinga. Sam autor uważa tę serię za swoje opus magnum, czyli najważniejsze dzieło jakie kiedykolwiek udało mu się stworzyć. Chociaż od premiery ostatniego tomu minęło już dobrych parę lat, to o "Mrocznej Wieży" znowu stało się głośno, a to za sprawą ekranizacji, która do polskich kin weszła w pierwszej połowie sierpnia tego roku. Filmu co prawda jeszcze nie widziałem i raczej prędko go nie zobaczę biorąc pod uwagę, jak złe zbiera recenzje. Zabrałem się za to za pierwszy tom serii zatytułowany "Roland". Tom jest jednocześnie najkrótszą ze wszystkich części "Mrocznej Wieży".

Głównym bohaterem książki jest Roland, jeden z ostatnich rewolwerowców. Czytelnik poznaje go w momencie, kiedy przemierza bezkresne pustynie w pogoni za Człowiekiem w Czerni. Jedyne czego pragnie, to dopaść go i zabić. Chociaż rewolwerowiec jest coraz bliżej, jego cel nadal pozostaje nieuchwytny. Na swojej drodze Roland spotka chłopca o imieniu Jake, niepasującego do tego świata, jakby wyrwanego z zupełnie innej rzeczywistości. Od tego momentu jego samotna podróż zmieni się w dwuosobową wyprawę.

Tom pierwszy "Mrocznej Wieży" to coś w rodzaju połączenia westernu z horrorem i sci-fi. Owe połączenie wypada dobrze, bo świat w który poznajemy jest nad wyraz interesujący. Wydaje się być on połączeniem czasów przeszłych z teraźniejszymi, jednocześnie mając w sobie malutką domieszkę futuryzmu. Główny bohater, Roland, to postać stonowana, ograniczona w wyrażaniu emocji i podchodząca do wszystkiego ze sporym dystansem. Być może właśnie przez to jaki jest. tak ciężko go lepiej poznać i jakkolwiek się do niego zbliżyć. Roland to bohater o wiele bardziej złożony niż może się wydawać. W pierwszym tomie serii poznajemy zaledwie jego małą część. Jeżeli zaś chodzi o postaci drugoplanowe, to jest ich trochę, ale znikają tak samo szybko jak się pojawiają, więc ciężko jest mi cokolwiek więcej o nich napisać. Co do akcji, to jak na tak niewielką książkę jest jej tutaj sporo, chociaż muszę Was ostrzec, że początek książki nie obfituje w wiele wydarzeń, co dla niektórych może być wadą, dla mnie natomiast było zaletą, bo dało trochę czasu na poznanie świata wykreowanego przez Stephena Kinga.

Książkę tę mógłbym podzielić na trzy mniej więcej równe części. Pierwsza część to początek powieści, kiedy to wkraczałem całkiem nieznany mi świat wykreowany przez Kinga. Ta część była według mnie najlepsza, bo najwięcej było w niej niewiadomych odkrywanych krok po kroku. Dotyczył one zarówno bohaterów książki, jak i miejsca akcji. Drugą i jednocześnie najsłabszą częścią "Rolanda" był jego środek. Rzecz jasna nie twierdzę, że było aż tak źle, że nie dało się tego czytać. Co to, to nie. Po prostu spadło moje zaangażowanie i tempo czytania,  Zakończenie za to okazało się już nieco lepsze niż środek powieści, dzięki czemu ostatnie strony "Mrocznej Wieży" przeczytałem z nieco większą przyjemnością. Nie zmienia to jednak faktu iż czegoś tej lekturze ewidentnie brak. Piszę o tym ponieważ po zakończeniu czytania pozostał pewien niedosyt i myśl, że można było wycisnąć z tego więcej. Więcej emocji, więcej akcji i więcej łączników pomiędzy poszczególnymi wydarzeniami.

Ciężko jest mi odnieść się do owego opus magnum mając za sobą zaledwie jedną siódmą całej serii "Mroczna Wieża". Ciężko jest mi w ogóle "Rolanda" traktować jako jakiś porządny kawał literatury który mógłby dostatecznie mnie nasycić, bo jest to stosunkowo krótka książka, nad którą spędziłem niewiele czasu. Może to co teraz napiszę będzie trochę na wyrost, ale sądzę że "Roland" to zaledwie przedsmak tego, co Stephen King zapewne przygotował w kolejnych tomach dla czytelników. Jeżeli czytaliście ten cykl i uważacie, że warto, tudzież nie warto sięgać po następne części, to dajcie znać. Na ten moment jestem nastawiony pozytywnie na to, co może mnie czekać w kolejnych częściach, z tego powodu też poniższa ocena została nieznacznie zawyżona.

Ocena książki: 7/10