25 maj 2016

Królowie Dary [RECENZJA]


Tytuł: Królowie Dary
Autor: Ken Liu
Ilość stron: 592
Wydawnictwo: SQN
Cena: 44,90 zł

Kiedy w końcu udało mi się znaleźć chwilę czasu by napisać recenzję, to przychodzę do Was z nie byle czym! W dzisiejszym poście mowa będzie o "Królach Dary"- kompletnej nowości, która w swoim gatunku wprowadza powiew świeżości, po którą koniecznie każdy z Was musi sięgnąć. Jej autorem jest Ken Liu- pisarz, prawnik i do tego programista chińskiego pochodzenia.

Miejscem akcji powieści są Wyspy Dary, na których mieści się kilka królestw. W jednym z nich żyje przebiegły, początkowo pozbawiony ambicji Kuni Garu i jego kompletne przeciwieństwo, czyli Mata Zyndu- ostatni ze swojego rodu, przez wiele lat szkolony na wojownika. Między mężczyznami rodzi się przyjaźń, ponieważ obaj dążą do obalenia cesarza i zaprowadzenia porządku na wszystkich Wyspach Dary. Kiedy jednak cel zostanie osiągnięty, powstanie między nimi konflikt, bowiem ich wizje nowego świata będą się od siebie różniły. Do czego to ich zaprowadzi?

Do "Królów Dary" podchodziłem z lekkim dystansem. W końcu to kolejny wyimaginowany świat, kolejne zasady nim rządzące i kolejni bohaterowie, do których będę musiał się przyzwyczaić. Przez pierwsze kilka rozdziałów byłem co prawda skołowany, później jednak z każdą kolejną stroną książka pióra Ken Liu pochłaniała mnie i zachwycała coraz bardziej. Pisząc o tej niej dosłownie nie mam się do czego przyczepić. Czytelnika przez lekturę prowadzi świetnie skonstruowana narracja trzecioosobowa. Fabuła, choć obszerna, nie posiada przestojów, za to pełna jest absorbujących zdarzeń i przejść pomiędzy poszczególnymi bohaterami, dzięki czemu rozwijającą się akcję obserwujemy z kilku różnych miejsc. "Królowie Dary" pozbawione są wszelkich zbędnych elementów, w tym i nużących opisów, pozostawiając spore pole dla wyobraźni czytelnika. Nawet mimo tego i tak w powieści można odczuć duże inspiracje kulturą dalekiego wschodu, która emanuje głównie za sprawą zachowań postaci i etyki, jaka ich obowiązywała.

Chociaż problematyka książki w dużej mierze opiera się na polityce, sprawowaniu władzy i dążeniu do pokoju, to poruszany zostaje tu również temat miłości wystawionej na próbę, czy prawdziwej przyjaźni, która nie zawsze jest tak trwała, jak być powinna. Wykreowani przez pisarza bohaterowie nie należą do nieomylnych i jak każdy człowiek popełniają błędy. Wielokrotnie wystawieni zostają na próbę, gdzie wybierać muszą pomiędzy własnymi zyskami, a dobrem całego świata. Ken Liu wszystko to opisał pięknym językiem, który jednakowo nie jest ani banalny, ani na wyrost skomplikowany- po prostu idealny dla każdego.

Autor omawianej dzisiaj książki stworzył powieść pod każdym względem wyjątkową, od której ciężko się oderwać i która oferuje tak wiele wspaniałych momentów. Jest to rozrywka na wysokim poziomie, dzięki czemu "Królów Dary" bez wahania mógłbym postawić na jednej półce obok twórczości George'a R.R. Martina, czy samego Tolkiena. Dodatkowo, jak dotąd jest to jedna z najlepszych książek, jaką udało mi się przeczytać w tym roku i to chyba powinno być dla Was wystarczająco zachęcające, by zainteresować się tym tytułem.

Tak więc "Królów Dary" polecam gorąco wszystkim fanom fantastyki i nie tylko, a mi pozostaje mieć nadzieję, że kolejny tom ("Ściana Burz") cyklu "Pod sztandarem Dzikiego Kwiatu" nadejdzie szybko i okaże się równie dobry co pierwszy.

Ocena książki: 9/10

Plusy:
-dobrze skonstruowana narracja trzecioosobowa
-jest to książka pozbawiona wszelkich zbędnych elementów
-duże inspiracje dalekiego wschodu
-niewielka ilość opisów i sporo miejsca dla wyobraźni

Minusy:
-brak

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non.


7 komentarzy:

  1. Dawno nie czytałem tak genialnej powieści fantasy. Tym, co mnie najbardziej w niej urzekło, jest niesamowity klimat i wszechobecny duch orientu. Myślę, że to czyni tę książkę wyjątkową :)
    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszyscy chwalą, wszyscy polecają, a u mnie na półce książka dalej czeka. Generalnie postaram się w najbliższych miesiącach po nią sięgnąć i sprawdzić, czy faktycznie jest tak przemyślana i dobra, jak twierdzą wszyscy wokół ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. brzmi nieźle, choć po tym, co czytam akurat (Mroczna Wieża Kinga) chyba zrobię sobie przerwę od wyimaginowanych światów i zasad nimi rządzących :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co, ta "Mroczna Wieża" tak Cię rozczarowała :D?

      Usuń
  4. Nasłuchałam się już wiele dobrego o tej książce, ale sama mam opory, żeby po nią sięgnąć. Obawiam się, że może być dla mnie za ciężka... Szczególnie te wątki polityczne mnie nie przekonują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka wcale nie jest taka ciężka, na jaką mogłaby się wydawać :D i mimo wszystko polecam po nią sięgnąć :)

      Usuń
  5. Świetnie, kolejna książka ląduje na liście zakupów... a już wychodziłam na prostą! Ale Królów dary nie mogę pominąć :D

    Zapraszam do siebie
    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń