Tytuł: Pakt z Diabłem
Autor: Dick Lehr, Garard O'Neill
Wydawnictwo: Marginesy
Ilość stron: 528
Cena: 39,90 zł
Poznajcie Jamesa "Siwego" Bulgera, tym razem nie fikcyjnego bohatera, a prawdziwą postać, mieszkańca Bostonu, ojca chrzestnego lokalnej irlandzko-amerykańskiej mafii. Bulger w swojej dzielnicy o ciekawej nazwie "Południak", uważany jest za bohatera, chroniącego mieszkańców przed wrogimi mafiami i narkotykami, które z każdym dniem rozkwitają, zgarniając śmiertelne żniwo. Jaki jednak jest naprawdę? James Bulger to bohater, czy też tytułowy diabeł?
"Brudny układ między FBI i "Siwym" Bulgerem, jednym z najgorszych gangsterów w historii USA"- głosi wytłuszczony tekst na odwrocie książki. O "Pakcie z Diable" prawdopodobnie nigdy bym nie usłyszał, gdyby nie film sygnowany nazwiskiem Johnnego Deppa. Nie usłyszelibyście również i Wy, bo książka, chociaż oficjalnie swoją premierę miała kilkanaście lat temu, to w Polsce dostępna stała się dopiero na początku października tego roku za sprawą ekranizacji. Filmu jeszcze nie widziałem (chociaż jego obejrzenie mam w planach), przeczytałem za to książkę, która jak się okazało, przedstawia prawdziwą historię, która wydarzyła się w ubiegłym wieku. Jak wypadła w ogólnym rozrachunku?
No cóż, wychodzę z założenia, że skoro jakaś historia przeniesiona zostaje na duży ekran, to ma w sobie coś, co przyciągnie widzów i będzie generować (duże) zyski, jednak co do "Paktu z Diabłem" nie miałem zbyt wielu oczekiwań. Pragnąłem tylko prawdziwie amerykańskiej, gangsterskiej historii, pełnej brudnych interesów. Co prawda, poniekąd to otrzymałem, jednak w nieco innej formie niż przewidywałem, bowiem nie jest to typowa powieść, a jedynie suche fakty spisane chronologicznie przez dwóch autorów. Dialogów tutaj praktycznie brak, a jeżeli jakieś już są, to tylko te oficjalnie zarejestrowane podczas wywiadów, tudzież przesłuchań policyjnych. Informacji jest za to mnóstwo i chociaż czasami postrzegałem tę książkę w kategorii podręcznika do historii, to czytało się ją naprawdę przyjemnie. "Pakt z Diabłem" ponadto dostarcza niezwykle szczegółowego obrazu Bostonu lat siedemdziesiątych, a dokładniej dzielnicy znanej jako "Południak", miejsca pogrążonego w narkotykowym szale, wciąż podsycanym przez lokalną mafię na czele której stał Bulger. Książka ta kreuje bardzo dobry portret "Siwego", jego współpracowników oraz ludzi działających w FBI. Czytelnik dzięki temu ma możliwość poznania z bliska motywów, które kierowały każdą ze stron i które doprowadziły do powstania współpracy pomiędzy Bulgerem, a FBI, mającej na celu eliminację włosko-amerykańskiej mafii, będącej zagrożeniem i poważną przeszkodą dla "Siwego". I chociaż to wszystko brzmi naprawdę zachęcająco, to muszę przyznać, że podczas czytania niektórych rozdziałów, walczyłem z sennością, bo nie wszystko w tej książce było tak dobre i warte uwagi. Na plus na pewno jeszcze warto wspomnieć oprawę graficzną wnętrza "Paktu z Diabłem", ponieważ znaleźć tam można sporo prawdziwych fotografii przedstawiających poszczególne postacie, co tylko zwiększa prawdziwość przedstawionej historii.
"Pakt z Diabłem" to dobra książka, chociaż sądzę, że jej potencjał mógł zostać lepiej wykorzystany, gdyby autorzy zamiast niezwykle długiego reportażu, pokusili się o pełnowartościową powieść, budzącą w czytelniku jakiekolwiek większe emocje. Niemniej jednak, była to całkiem dobra lektura, którą chciałbym polecić wszystkim tym, którzy w jakiś sposób interesują się historią Stanów Zjednoczonych, szczególnie od tej ciemnej strony, znanej głównie z filmów takich jak "Ojciec Chrzestny". Natomiast jeżeli jesteście fanami Jamesa "Siwego" Bulgera (o ile ktoś taki może posiadać fanów), ewentualnie jesteście zaciekawieni jego postacią, ta książka będzie dla was idealną lekturą przybliżającą dosyć szczegółowo jego poczynania i otoczenie, w jakim przebywał.
Ocena książki: 7/10
Plusy:
-książka oparta na faktach
-prawdziwie gangsterska historia
-wspaniały obraz Bostonu lat siedemdziesiątych
Minusy:
-znikoma liczba dialogów
-fakty spisane bez większego polotu
"Ojciec chrzestny" mi się podobał i to bardzo, dlatego "Pakt z diabłem" też powinien przypaść mi go gustu. Tytuł jest zachęcający :)
OdpowiedzUsuńNiestety takie książki oparte na faktach (i jak piszesz, są raczej takie "suche") nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Nie słyszałam ani o filmie ani o książce, więc cieszę się, że tu trafiłam :) Forma książki wydaje się być ciekawa. Piszesz, że mowa tu o mafii amerykańsko-irlandzkiej, jeśli interesuję się historią Irlandii i jej kulturą zaciekawi mnie ta pozycja? Czy jest bardziej amerykańska?
OdpowiedzUsuńNiestety książka skupia się na Ameryce i Irlandia jest tu tylko kilkakrotnie wspominana :)
UsuńOkładka mi się podoba, ale po Twojej recenzji wydaje mi się, że to trochę nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńO ile film z chęcią pooglądam, to nad książką jeszcze się zastanowię ;)
OdpowiedzUsuń