7 lis 2014

Listopadowy haul książkowy

Na wstępie chciałbym zakomunikować wam, że listopad przyniesie nam aż trzy nowe recenzje. Tymczasem przedstawiam wam pewną nowość, którą jest haul książkowy, będący zbiorem tego, co na ten moment czytam i mam do przeczytania. Na liście miał się znaleźć również "Zaginiony Świat", autorstwa Michaela Crichtona, niestety poczcie polskiej nie spieszy się z dostarczeniem mi paczki z tą książką.

Silmarillion
Autor: J.R.R. Tolkien
Cena: 9 zł w Matrasie

Zagorzali fani Tolkienowskiej twórczości najchętniej by mnie zlinczowali za kupno tego oto wydania. Jest to bowiem wydanie kieszonkowe, posiadające czarno-białe ilustracje autorstwa Teda Nasmitha. Kupując Silmarilliona, kierowałem się oszczędnością nie tylko pieniędzy, ale i miejsca, którego na półkach nie zostało mi już wiele. Warto również dodać, że wydanie kieszonkowe mogę zabrać ze sobą dosłownie wszędzie w porównaniu do ogromnej książki w twardej oprawie, która waży zapewne niemało. Po zapoznaniu się z Hobbitem i Władcą Pierścieni stwierdziłem, że warto dalej zgłębiać historię Tolkienowskiego świata, tak pięknie i szczegółowo opisanego, na stronach Silmarillionu. Jestem już w połowie tej książki i chociaż czytanie jej momentami nie należy do najprostszych, daje mi ono wielką satysfakcję z możliwości poznania tego, jak kształtowała się cała Arda.


Jedwabnik
Autor: Robert Galbraith/ J.K. Rowling
Cena: 31 zł w Matrasie (z promocji)

O swojej wielkiej miłości do książek Pani Rowling nie muszę chyba nikomu już przypominać. Moje szczęście nie miało końca, gdy dowiedziałem się że pod pseudonimem Roberta Galbraitha kryje się pisarka mojego dzieciństwa. Jedwabnik to kontynuacja Wołania Kukułki, będącego kryminałem z detektywem Cormoranem Strikiem i jego asystentką Robin w roli głównej. Nie jest to lektura w żaden sposób przełomowa ani dla twórczości Rowling, ani dla samych powieści z tego gatunku, nie mniej jednak, jest to porządnie napisana książka, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością. Towarzyszące jej napięcie, niepewność, ciągłe podejrzenia i w końcu element zaskoczenia, sprawiają, że brak tu miejsca na momenty nudy. Jedwabnika zacząłem czytać wczoraj i jak na razie zapowiada się naprawdę obiecująco.


Zostań jeśli kochasz
Autor: Forman Gayle
Cena: Brak

Książkę tę wygrałem w konkursie na vlogu Anity z Book Reviews. Było to dla mnie spore zaskoczenie, szczególnie, że bardziej niż na myśli o wygranej, skupiłem się na pytaniu konkursowym dotyczącym ulubionej ekranizacji. Z tego co się zorientowałem, na podstawie Zostań jeśli kochasz powstał film, a sama książka miała dość duże branie i zebrała zgoła pozytywne recenzje od czytelników. Obawiam się jednak, czy historia nastoletniej Mii, która w wypadku samochodowym traci praktycznie wszystko, zdoła porwać moje serce. Chociaż nie jest to do końca moja ulubiona tematyka, mam nadzieję, że lektura ta okaże się dla mnie miłą niespodzianką i będę mógł podzielić się z wami pozytywnymi wrażeniami związanymi z czytaniem powieści Formana Gayle.



Harry Potter and Deathly Hallows
Autor: J.K. Rowling
Cena: Brak

Moja miłość do serii książek mówiących o przygodach młodego czarodzieja, jakim jest Harry Potter, nigdy nie osłabnie. Zawsze znajdę dobry powód, by ponownie sięgnąć po jedną z książek, którą moje oczy pożrą w kilka dni (zależnie od grubości tomu). Harrego w wydaniu angielskim zacząłem kolekcjonować już jakiś czas temu. Nie byłem w tym nadgorliwy, czekając na odpowiednie okazje, by nie przepłacić. Deathly Hallows (pol. Insygnia Śmierci) dostałem w prezencie na dwudzieste urodziny. Muszę przyznać, że był to jeden z najbardziej trafionych prezentów, jaki można było mi sprawić. Ostatni tom, będący zakończeniem serii i rozwiązaniem walki z Sami-Wiecie-Kim postanowiłem przeczytać ponownie na równi z polska i angielską wersją.


5 komentarzy:

  1. Po Harry Pottera sama bym sięgnęła :) !

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostań, jeśli kochasz dostałam na urodziny... i już ponad miesiąc czeka. Ahh, ta polonistka nie chcę Nam dać spokoju z lekturami. :((

    OdpowiedzUsuń
  3. Odnośnie "Jedwabnika", to idę właśnie sprawdzić, czy znajdę "Trafny wybór" w mojej bibliotece osiedlowej, bo zawsze o tym zapominam, a mam wrażenie, że już wszyscy wokół to czytali.
    Dobra, jest, więc jak skończę czytać wypożyczone książki i dalej będzie dostępna, to sobie wezmę. A o "Jedwabniku" pomyślę później!
    "Zostań jeśli kochasz" chcę obejrzeć film, a do książki, o dziwo, wcale mnie nie ciągnie o_O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałem, że placówki zwane bibliotekami, posiadają książki typu "Wołanie Kukułki". Pozytywne zaskoczenie. WK przeczytałem jednym tchem... jestem w połowie Jedwabnika i jest moc! :D także wio do biblioteki :D

      Usuń
  4. W Harrym Potterze także się zaczytywałam. Miała w sobie coś ta seria, że wciagala jak stary radziecki odkurzacz. Filmy z resztą tak samo:)

    Też jestem zwolenniczką wydań kieszonkowych, bo inaczej, gdybym nosiła ze sobą pełne wydanie, moje plecy by się zbuntowaly:)

    OdpowiedzUsuń