27 lis 2016

Filmowa Niedziela #34 Nowy Początek

Tytuł: Nowy Początek
Reżyseria: Denis Villeneuve
Czas trwania: 116 min.
Premiera: 11 listopada 2016

Obcy przybywają na ziemię. Kiedy rozpatrujemy to w kontekście filmu sci-fi, scenariusz sam tworzy się w głowie. Do boju rusza wojsko, jednak w starciu z nieznanymi mu przybyszami jest na przegranej pozycji. Dochodzi do krwawej masakry, a byt ludzkości na Ziemi staje pod dużym znakiem zapytania, aż do momentu, kiedy jakimś odkrywczym sposobem udaje się wyeliminować Obcych. Typowy schemat. Ale nie tym razem! "Nowy Początek" wcale nie jest takim banalnym filmem, wręcz przeciwnie! Wyróżnia się on na tle innych filmów z kategorii sci-fi.

Za reżyserię "Nowego Początku" odpowiada Denis Villenuve, który odpowiada m.in. za zeszłoroczne "Sicario", film niesłusznie pominięty w nominacjach do Oscarów. Na jego najnowsze dzieło wybrałem się mając całkiem duże oczekiwania ze względu na wiele pozytywnych opinii, jakie udało mi się na jego temat usłyszeć. Nie wiedziałem jednak do końca, czego powinienem się spodziewać i co dokładnie zobaczę na wielkim ekranie. 

Najważniejszą bohaterką w filmie jest Dr Louise Banks, ekspertka od lingwistyki, grana przez Amy Adams. To właśnie jej towarzyszyć będziemy przez cały film. Kiedy na Ziemi pojawia się dwanaście niezidentyfikowanych obiektów, ludzkość wpada w panikę, a Dr Banks zostaje zaangażowana przez rząd do bardzo ważnej misji od której to zależeć będą dalsze poczynania amerykańskiego rządu wobec nieznanych istot przybyłych na naszą planetę. Zadaniem Banks będzie porozumienie się z kosmitami oraz odkrycie ich zamiarów i nastawienia. I tak naprawdę na tym koncentrować będzie się cała akcja. Nie zaznacie w tym filmie krwawych starć i istot rozrywających ludzi na strzępy. Chociaż "Nowy Początek" unika scen i zagrań tak oczywistych, to nadal intryguje, buduje mocne napięcie i sprawnie operuje emocjami.

"Nowy Początek" ukazuje temat kosmitów od całkiem innej strony niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Bo czy Obcy zawsze muszą pragnąć przejąć naszą planetę i zniszczyć istniejące na niej życie? A może posiadają inny, wyższy cel? Może to oni potrzebują pomocy od nas? Cała uwaga widza w filmie skupiona zostaje na języku jakim posługuje się ta nieznana nam rasa, a także próbie jego zrozumienia. Akcja rozwija się powoli, krok po kroku zmierzając coraz dalej, dostarczając nowych informacji i wprowadzając coraz więcej komplikacji. Atmosfera jest niepojąca na co niewątpliwie ma wpływ kolorystyka obrazu, czy chociażby towarzysząca muzyka. Gra aktorska jest bardzo dobra, szczególnie w przypadku Amy Adams, która wciela się w postać inteligentną, jednakże pokazującą jak bardzo stresująco działa na nią sytuacja w jakiej się znajduje. Oczywiście w filmie nie braknie też czarnych charakterów, które nie będą wierzyły w działania podjęte przez Dr Banks i które postanowią zadziałać we własny łatwy do przewidzenia sposób.

Dużą rolę w najnowszym dziele Denisa Villeneuve odgrywa czas, a staje się to najważniejsze szczególnie pod koniec seansu. Wiele osób właśnie do ostatnich kilkunastu minut filmu ma najwięcej do zarzucenia. Bo film wtedy nieco zbacza z obranej przez twórców ścieżki, koncentrując się za bardzo na postaci odgrywanej przez Adams. Częściowo się tutaj zgodzę z tymi, którzy tę część seansu uznali za kompletnie niepotrzebną, bo zakończenie w gruncie rzeczy mogłoby nadejść trochę wcześniej, a i ente zapętlanie niektórych "pomocnych w zrozumieniu całości" przebitek było zbędne, bo jeżeli "Nowy Początek" oglądało się z uwagą, to nie powinno być problemu z pojęciem o co tak naprawdę chodzi.

Czy "Nowy Początek" ma szansę na tegoroczne Oscary? Sądzę, że w jakiś pomniejszych kategoriach jak najbardziej. A kto wie, może ujrzymy go i w tych ważniejszych. Ten film powinni obejrzeć wszyscy, nie tylko zagorzali fani sci-fi. W kinie zdecydowanie za mało jest właśnie takich obrazów, gdzie do tematu kosmitów podchodzi się w bardziej ambitny sposób uciekając od zagrań w stylu "musimy ich zniszczyć, inaczej oni nas zniszczą". To naprawdę porządny kawał rozrywki warty zobaczenia.

Ocena filmu
            

Co sądzicie o tym filmie? Zamierzacie wybrać się na niego do kina?

3 komentarze:

  1. Zaciekawiłeś mnie. Już wcześniej słyszałam o tym filmie, a jeżeli ma tak oryginalne podejście do tematu kosmitów to tym bardziej chciałabym obejrzeć ;) No i Adams bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
  2. Początkowo sceptycznie podchodziłem do tego filmu, jednak od jakiegoś czasu coraz bardziej się do niego przekonuję. Myślę, że wybiorę się na "Nowy początek", choćby dla samej Amy Adams, którą bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś nie przepadałem za Amy, ale teraz z każdym kolejnym filmem w którym ona gra, kocham ją coraz bardziej :D

      Usuń