Tytuł: Harry Potter i Insygnia Śmierci
Autor: J. K. Rowling
Ilość stron: 784
Wydawnictwo: Media Rodzina
Cena: 49 zł
W zeszłym roku zacząłem odświeżać sobie kultową serię o przygodach młodego czarodzieja autorstwa J. K. Rowling. Drobnymi krokami wraz z upływem kolejnych miesięcy przechodziłem przez poszczególne tomy. I w końcu nadszedł ten moment, gdy po raz kolejny przyjdzie mi się pożegnać z bohaterami, którzy towarzyszyli mi w dzieciństwie. Wszystko dlatego, że właśnie skończyłem czytać ostatni tom, czyli "Insygnia Śmierci". A stało się to idealnie, bo rzutem na taśmę, przed premierą książkowej wersji sztuki teatralnej "Harry Potter i Przeklęte Dziecko", która już od jakiegoś czasu podbija świat i przywraca magię w sercach wszystkich potteromaniaków.
W "Harrym Potterze i Insygniach Śmierci" trójka głównych bohaterów, Harry, Ron i Hermiona, muszą porzucić bezpieczne pielesze swoich domów, by wyruszyć w niepewną i pełną niebezpieczeństw podróż mającą na celu odnalezienie i zniszczenie pozostałych horkruksów, w których uwięzione są cząstki duszy Lorda Voldemorta. Ta wyprawa będzie wielkim testem magicznych umiejętności, a także sprawdzianem dla przyjaźni naszej trójki. To jednak nie wszystko, bo jak wiadomo każda wojna pomiędzy dobrem, a złem, pełna jest spektakularnych potyczek i nie oszczędza nikogo, nawet dzieci. Kto tym razem pożegna się z życiem, a kto zwycięży?
"Insygnia Śmierci" wyróżniają się na tle pozostałych części serii, dlatego że to jedyny tom, w którym Harry nie powraca do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, by kontynuować swoją edukację magiczną. Co się zaś tyczy samej szkoły, to po śmierci Dumbledore'a traci ona status miejsca bezpiecznego, a wszystko przez fakt, że dyrektorem zostaje Seversu Sanpe. Ostatnia tom łączy każdy z elementów w spójną całość, domyka ważne wątki i tym samym prezentuje to, co składać się powinno na powieść wzorową, która godnie zamyka cały cykl. Poza głównymi bohaterami, przez książkę przewija się wiele postaci znanych z poprzednich tomów. Akcja natomiast jest bardzo dynamiczna, bo chociaż poszukiwania horkruksów nie zawsze są owocne, to warunki w jakich Harry'emu przychodzi ich szukać nie należą do sprzyjających, bo Lord Voldemort zapuszcza swoje korzenie powoli przejmując kontrolę i wprowadzając swój reżim w magicznym świecie. "Insygnia Śmierci" to także powieść, która serwuje porządną dawkę emocji. Bo kto powiedział, że tylko George R.R. Martin ma prawo uśmiercać naszych ulubionych bohaterów? Ostatnia część przygód Harry'ego Potter pokazuje, że wojna nie oszczędza nikogo bez względu na płeć czy wiek. Wiele z tych pożegnań, tak bardzo bolesnych i niespodziewanych pokazuje tylko, że przez te wszystkie lata Rowling wykreowała bohaterów z którymi w tak mocnym stopniu potrafiliśmy się zżyć, że rozstania z nimi obfitowały w łzy. Do tego jeszcze należy dodać, że zakończenie serii pełne jest w wydarzeń wielkich i podniosłych, a także ujawnione zostają tajemnice postaci takich jak Albus Dumbledore i Severus Snape. Bo każdy z tych dwojga miał bujną, a nawet mroczną przeszłość, a co za tym idzie, wiele do ukrycia. Klimat książki jest mroczny, niebezpieczeństwo czyha na każdym rogu, a życie czarodziejów półkrwi staje się niezwykle trudne. We wszystkim tym można zobaczyć odniesienia do prawdziwego świata, z którego Rowling czerpała inspirację.
Powrót do tego niezwykłego magicznego świata stworzonego za pomocą pióra J. K. Rowling był dla mnie ogromną przyjemnością. Te książki nawet w najmniejszym stopniu nie straciły na wartości, a co więcej, teraz, jako bardziej dojrzały czytelnik, dostrzegłem w nich więcej niż kiedyś. To było jak spotkanie dawnych przyjaciół po wielu latach i wspominanie wszystkich tych ważnych chwil, o których pamiętać będzie się do ostatnich dni. "Harry Potter" to seria, po którą powinien sięgnąć każdy niezależnie od wieku i upodobań literackich. Rowling w swoich książkach zawarła uniwersalne przesłanie na temat miłości, czy chociażby tolerancji, mogące okazać się bardzo przydatne w czasach, kiedy to ludzi dzieli i różni tak wiele.
Ocena książki: 10/10
Plusy:
-spektakularne zakończenie
-domknięcie wszystkich ważnych wątków
-posiada wiele wzruszających momentów
-niesie uniwersalne przesłanie
-nie traci na wartości z upływem lat
Minusy:
-brak!
Kiedy dotarłam do tego tomu już nie czerpałam takiej radości z opowieści o Potterze
OdpowiedzUsuńCzekam na sobotę ;D
OdpowiedzUsuńA o której dokładnie godzinie? xD Tak, cierpliwość nie jest moją mocną stroną xD
Hmmm, biorąc pod uwagę, że późno kończę zajęcia na uczelni, to pewnie nie wcześniej jak po 20 :d
UsuńJa za chwilę będę odnawiała sobie znajomość "HP i Komnaty Tajemnic". Tym razem pragnę pochłonąć ją w wersji ilustrowanej. Później chcę sięgnąć po pozostałe tytuły. :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award. Zapraszam! :)
http://mamuskoweroznosci.blogspot.com/2016/10/11-odpowiedzi-11-pytan-i-11-co-najmniej.html#gpluscomments